Najemni piraci polskich królów
Początkowo w Polsce żegluga morska nie budziła zbyt wielu emocji. Z czasem jednak królowie zaczęli interesować się tematyką korsarstwa.
W ten oto sposób Zygmunt August czy Stefan Batory zdecydowali się nająć piratów – kaparów – którzy mieli pływać pod gdańską banderą. Najemni, ale polscy piraci mieli przyczynić się do zbudowania polskich sił zbrojnych na morzu.
Efekty nie były jednak zbyt przejmujące. Na dobrą sprawę nigdy nie stworzyliśmy floty, która liczyłaby się na arenie międzynarodowej. Nie oznacza to jednak, że nie mamy się czym pochwalić. Nasi piraci żeglowali w odległych krainach – nawet w okolicach Ameryki Północnej i Karaibów!