Zdaniem przeciwników stosowania immunizacji, komórki płodów w szczepionkach są argumentem moralnym, by w żadnym wypadku ich nie stosować. Z kolei zwolennicy takiej formy budowania odporności zaprzeczają temu, by medycyna miała opierać się na tego rodzaju fundamencie.
Prawda jest jednak taka, że zarówno jedna, jak i druga strona, mają nieco racji. Współczesna medycyna faktycznie sięga po komórki, które należą do płodów. Ludzkie komórki są także hodowane, łączone z innymi.
Wszystko po to, by medycyna mogła się rozwijać, poznawać nowe rozwiązania. Wiele osób ma jednak poważny problem z takimi działaniami, ponieważ często są sprzeczne z ich poglądami religijnymi czy moralnymi. Czy bez ludzkich komórek postęp medycyny jest w ogóle możliwy?