Rząd Bułgarii proponuje dramatyczny 40-procentowy wzrost podatków od nieruchomości w ramach budżetu na 2026 rok, co stanowi pierwszą poważną aktualizację wycen nieruchomości od ponad dekady, gdy kraj przygotowuje się do przyjęcia euro 1 stycznia 2026 roku.
Proponowana podwyżka podatków następuje w momencie, gdy Bułgaria gorączkowo stara się zaradzić narastającym presjom fiskalnym przed swoim historycznym wejściem do strefy euro. Wyceny podatku od nieruchomości pozostają niezmienione od 2012 roku, tworząc znaczną lukę między oficjalnymi wyceną a obecnymi cenami rynkowymi, które wzrosły o 46,5 procent w całym kraju w latach 2020-2025
Wejście do strefy euro dodaje pilności negocjacjom budżetowym
Bułgaria stoi w obliczu bezprecedensowej presji, by sfinalizować swój budżet na 2026 rok na czas, a ekonomiści ostrzegają, że opóźnienia mogą zagrozić reputacji kraju, gdy stanie się on 21. członkiem strefy euro. Ministerstwo Finansów już przegapiło kilka kluczowych terminów w procesie budżetowym, w tym jesienna prognoza makroekonomiczna, która powinna zostać opublikowana do 5 października.
„Nie możemy pozwolić sobie na opóźnienia, ponieważ ten budżet jest inny – w 2026 roku będziemy w strefie euro” – powiedział ekonomista Steryo Nozharov z Bułgarskiej Izby Handlowej. Lider opozycji Assen Wassilew ostrzegł, że jeśli dyskusje budżetowe wciąż trwają na poziomie koalicji, „najprawdopodobniej nastąpi opóźnienie w procedurze”, a projekt budżetu ma trafić do parlamentu do końca miesiąca.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy szczególnie zalecił Bułgarii zwiększenie zarówno składek na ubezpieczenia społeczne, jak i podatków od nieruchomości od 2026 roku, powołując się na potrzebę silniejszej dyscypliny fiskalnej w miarę przechodzenia kraju na euro. Urzędnicy MFW zauważyli, że poszerzenie bazy podatkowej i zwiększenie dochodów z opodatkowania nieruchomości mogłoby pomóc w rozwiązaniu problemu strukturalnych deficytów budżetowych.
Stawka podatku od osób prawnych pozostaje niezmieniona pomimo presji fiskalnej
Podczas gdy podatki od nieruchomości gwałtownie rosną, rząd Bułgarii odrzucił propozycje podniesienia stawki podatku dochodowego od osób prawnych, utrzymując ją na obecnym poziomie 10 procent. Rządzące partie GERB i Jest Taki Naród były „kategoryczne”, że propozycje zastąpienia liniowego podatku progresywną skalą podatkową lub zwiększenia podatku korporacyjnego do 12 procent „nie zostaną wdrożone w przyszłym roku”.
Była minister ds. społecznych Lidiya Shuleva ostrzegła, że nierozważne wydatki rządu mogą prowadzić do „rumuńskiego scenariusza” wysokiej inflacji i podwyżek podatków. „Po raz pierwszy od 25 lat naruszamy wymóg stabilności fiskalnej”, powiedziała, zauważając, że Budżet 2025 złamał 20-letni precedens, zwiększając wydatki rządowe do 44,6 procent PKB, znacznie powyżej ustawowo określonego limitu 40 procent.
Napięcia polityczne wzrosły w miarę zbliżania się terminu uchwalenia budżetu; lider GERB Bojko Borisow zagroził wycofaniem aktywnego wsparcia parlamentarnego dla rządu po słabych wynikach wyborczych w Pazardżiku. Niepewność polityczna dodaje kolejny poziom złożoności do przygotowań Bułgarii do przyjęcia euro, budząc obawy o stabilność rządów podczas kluczowego okresu przejściowego.
