Pusta przestrzeń
Większość betonu wewnątrz wydawała się być całkiem nienaruszona, co oznaczało, że John musiał się skupić tylko i wyłącznie na ukończeniu klatki schodowej i zabezpieczeniu pokoju wejściowego.
Co ciekawe, włókno szklane nie było tak dobrze przymocowane do sufitu, więc John był w stanie je oderwać i stworzyć fajne „planetarium” na długości całej przestrzeni. Poza tym, w schronie John nie znalazł ani jednego mebla.
Dzięki temu miał do dyspozycji zupełnie pusty schron, w którym z łatwością mógł szaleć i robić, co mu się podoba. Więc co dokładnie miał teraz zrobić? W co zamienił ukryty sekret swojej nieruchomości?