
Menu kolacji wigilijnej w czasie okupacji
Okres okupacji był dla Polaków niezwykle trudny. Wielu ludzi wówczas traciło osoby, odpowiedzialne za utrzymanie rodziny, majątki, prace – wszystko, co mieli! Z tego względu, jedynie nieliczni mogli sobie pozwolić na to, by na ich stole wigilijnym znalazły się dorodne ryby takie, jak karp.
Zamiast tego, wiele osób musiało sięgnąć po tańsze zamienniki, na które po prostu było ich stać. Jednym z takich zamienników były stynki, czyli maleńkie rybki. Co ciekawe, przygotowywano z nich karpia po żydowsku!
Przynajmniej tak nazywano tę potrawę. Składała się z mielonych stynek, cebuli, bułki i ziemniaków. Choć może nam się wydawać, że nie jest to szczyt naszych kulinarnych marzeń, to w tamtych realiach musiało smakować, jak najwspanialszy rarytas.
Ciekawostki o świętach wskazują na to, że losy ludzkości nierzadko bywały trudne. Jednak bez względu na to, jakie były czasy, każdy starał się uczynić ten okres wyjątkowym.