Skaczący statek
Profesor Côté wyjaśniła ABC News: „Okazuje się, że Paul był trochę zagubiony i płynąc na wzburzonych wodach, myślał, że jego łódź jest na autopilocie. Ale tak nie było i uderzył w skały ”.
W środku ciemnej, chłodnej nocy nie miał innego wyjścia, jak tylko zeskoczyć ze swojego cennego, 30-stopowego statku, gdy ten zaczął tonąć przed jego oczami.
„Paul musiał zeskoczyć z łodzi, płynąć do brzegu i wspinać się po skałach. Następnie musiał rozpocząć wołanie o pomoc – wyjaśniła dalej profesor Côté. Gdyby nie kamera wyłowiona z wody, nie poznalibyśmy tej smutnej historii.