
Maść na wypryski
XIX i XX wiek to okres, w którym kanon kobiecej urody był bardzo drastyczny. Idealna cera miała być blada, pozbawiona jakichkolwiek przebarwień, wyprysków czy brodawek. Miała przypominać białą porcelanę.
Jednak w praktyce było to dosyć trudne, ponieważ oprócz przebarwień, które powodowało słońce czy zmiany hormonalne, od czasu do czasu na kobiecym ciele pojawiały się pryszcze. Stanowiły one zmorę dla urody ówczesnych kobiet!
Zalecano wówczas, aby tych niechcianych przyjaciół traktować… maścią zawierającą rtęć! Chyba nie musimy nikomu mówić, że choć rtęć faktycznie złuszczała pryszcze, to prowadziła też do zatrucia a niekiedy nawet do śmierci…