Początkowo zakładano, że w czasie pandemii znacznie wzrośnie poziom urodzeń – zarówno w Polsce, jak i w pozostałych regionach świata. Za wszystko miał być odpowiedzialny fakt, że pary będą spędzały razem więcej czasu.
Praca w domu, brak możliwości wychodzenia ze znajomymi czy korzystania z atrakcji – wszystko to miało zachęcić nas do tego, byśmy chcieli zdecydować się na potomstwo. Jednak stało się coś zupełnie odwrotnego. Dzieci nie tylko nie jest więcej.
Rodzi się ich znacznie mniej niż wcześniej, a dodatkowo partnerzy mają poczucie nudy podczas zbliżenia. Historycy ostrzegają, że takiego obrotu sprawy można było się spodziewać.