Największe drzewo na świecie nosi imię Generał Sherman. Jest to sekwoja, która ukorzeniła się w glebie ponad trzy tysiące lat temu. W tym czasie pokonała wiele przeszkód – burz czy huraganów, którym z łatwością się opierała.
Jednak w tym roku pojawiło się zagrożenie, które może doszczętnie zniszczyć wielowiekowe drzewo! Jest nim ogień, który od około dwóch tygodni trawi Park Narodowy Kings Canyon w Kalifornii. Strażacy nie są w stanie zapanować nad żywiołem.
Groźba zbliżającego się do drzewa ognia sprawiła, że strażacy postanowili owinąć jego podstawę ognioodporną folią. Nie mają jednak pewności, czy to zadziała, ponieważ ogień jest wyjątkowo trudny do opanowania.

Początek pożaru
Pożar wybuchł w parku 9 września, ale na początku nikt nie spodziewał się tego, że osiągnie takie rozmiary, że zagrożone będzie nawet największe drzewo na świecie!
Z czasem jednak ogień zaczął się rozprzestrzeniać. Okazało się, że wbrew oczekiwaniom władz Parku oraz pracy strażaków, nie udało się nad nim zapanować i nie uległ on samodzielnemu wygaszeniu. Co gorsze, z dnia na dzień obejmuje on coraz większe obszary.
Szacuje się, że w chwili obecnej ogień znajduje się na obszarze około 4,5 tysiąca hektarów. Przypomnijmy, że obszar Parku Narodowego Kings Canyon w Kalifornii zamieszkują liczne zwierzęta, dla których ogień jest śmiertelną pułapką.

Las Olbrzymów
Z szacunków władz Parku wynika, że wkrótce ogień dotrze do Lasu Olbrzymów, czyli miejsca, w którym znajduje się między innymi największe drzewo na świecie. Oprócz Generała Shermana znajduje się tam wiele innych drzew, która mają ponad 2 tysiące lat.
Sam Generał Sherman to potężne drzewo. Średnica tej niezwykłej sekwoi wynosi 11 metrów i naukowcy uważają, że drzewo może ważyć nawet 1200 ton! Strażacy starają się ratować również inne drzewa.
W samym Lesie Olbrzymów znajduje się 5 z 10 najwyższych drzew na świecie. Poza nimi na tym obszarze znajdują się także liczne mamutowce olbrzymie, które także są dla nas cennym dziedzictwem.

Jak strażacy chronią drzewa
Ochrona drzew nie jest łatwym zadaniem, ponieważ jak powszechnie wiadomo, drewno jest materiałem łatwopalnym. W związku z tym największe drzewo na świecie oraz inne cenne okazy zabezpiecza się niepalną folią.
Używa się jej także do ochrony budynków przed ogniem. Drzewa są owinięte materiałem do wysokości około 2-3 metrów, co ma uchronić je przed dalszym rozprzestrzenianiem się ognia.
Strażacy wzniecają wokół drzew również kontrolowane pożary, których celem jest wypalenie niskiej roślinności, by ta w przyszłości nie przeniosła ognia na chronione okazy. Podobna akcja miała miejsce 5 lat temu. Wówczas te środki zadziałały i ochroniły drzewa.

Płomienne niebezpieczeństwo
Eksperci podają, że w przeszłości sekwoje dobrze radziły sobie z pożarami i upałami. Te ułatwiały im rozsiewanie nasion. Jednak obecnie temperatury są tak wysokie, a pożary tak częste i długotrwałe, że to dla drzew zagrożenie, a nie wsparcie.
W zeszłym roku w parku w Sierra Nevada doszło do pożaru, w wyniku którego spłonęło tyle sekwoi, że ich ogólnoświatowa populacja została zmniejszona aż o 10%! W tym roku ogromny pożar wybuchł również w południowej części Parku Narodowego Sekwoi.
Wiadomo, że najpewniej spłonęło wiele drzew, ale póki nie opadnie dym, strażacy nie będą w stanie wejść na miejsce pożaru i ocenić ewentualnych strat. Wiadomo, że w tym wypadku nie udało się ich uniknąć.

Zmiany klimatyczne w Kalifornii
Zmiany klimatyczne i potężne pożary dotknęły nie tylko największe drzewo na świecie. W Dixie w tym roku wybuchł pożar, który strawił aż 1300 domów i 198 tysięcy hektarów ziemi. Szacuje się, że był to drugi największy pożar w historii stanu!
Spłonęło także miasteczko Greenville, które było kojarzone z gorączką złota. Straty są ogromne – zarówno pod względem finansowym, materialnym, jak i historycznym. Tego wszystkiego nie da się łatwo odbudować, naprawić.
Ogień staje się coraz większym zagrożeniem dla nas wszystkich, a my stajemy wobec niego coraz bardziej bezradni. Eksperci uważają, że ważnym czynnikiem w powstaniu i rozwoju pożarów jest brak opadów i susze, które są wynikiem zmian klimatycznych.