Dylemat podwójnej agencji
Jaqi założyła, że dwie agencje reprezentujące jej córki oznaczały dla nich więcej możliwości i eksponowania. Wszystko szło dobrze, dopóki jedna z agencji nie zadzwoniła do niej.

„Cześć, chcieliśmy poinformować, że udało nam się doprowadzić dziewczyny do oddzwonienia na przesłuchanie Barbie jutro”, powiedziała jedna z agencji Jaqi. Spanikowała, ponieważ dziewczyny właśnie poszły na to samo przesłuchanie z innym agentem. Ujawniła prawdę, a sprawy zostały naprawione w ciągu kilku godzin.