
Czeka nas fala śmiertelności
Z przeprowadzonej symulacji wynika, że do 2100 roku – czyli w ciągu niespełna 80 lat – z powodu wysokiej emisji tlenku węgla śmierć poniosą 83 miliony ludzi. Koszty emisji będą więc znacznie wyższe, niż zakładały stare algorytmy.
Przewiduje się, że tylko do 2050 roku temperatura podniesie się o 2,1 stopnia Celsjusza w odniesieniu do czasów przedindustrialnych. Uznaje się, że pojawią się wówczas konsekwencje, których nie będziemy w stanie zatrzymać, odwrócić.
Zdaniem badacza, do 2100 roku temperatura podniesie się aż o 4,1 stopnia. Jeśli do 2050 roku wyrównamy krzywą emisji CO2 i zatrzymamy wzrost, to temperatura podniesie się jedynie o 2,4 stopnia do 2100 roku. To pozwoli ocalić 74 miliony ludzi.