
Kamień jest naszyms przymierzeńcem
Kamień, który powstaje na większości naczyń, chroni nas przed mikroplastikiem aż w 99,8%! Oznacza to, że picie wody z kranu nie eliminuje całkowicie zagrożenia, ale znacznie je minimalizuje.
Odkrycie jest o tyle ważne, że wykorzystamy je przy produkcji kolejnych naczyń, butelek czy czajników! Te – już fabrycznie – będziemy mogli pokrywać powłoką zawierającą miedź, która sprawia, że mikroplastiki nie są dla nas tak niebezpieczne.
Dokonanie jest o tyle cenne, że naukowcy zwracają uwagę na rosnącą ilość mikroplastiku w powietrzu. Obecnie jest go już ponad 5 miliardów ton, a w kolejnych latach ilość ta będzie lawinowo wzrastała. Z jakimi skutkami się to wiąże?

Mikroplastik w przestrzeni – skutki
Nie mamy pełnych informacji na temat tego, jak mikroplastik wpływa na nasze zdrowie. Wiemy jednak, że nadmiar takiego materiału w naszym organizmie osłabia między innymi układ odpornościowy i pogarsza ogólny stan zdrowia.
Picie wody z kranu może nas więc uchronić przed stanami zapalnymi w organizmie i problemami z płucami. Z badań laboratoryjnych, przeprowadzanych na myszach wynika, że mikroplastik gromadzi się w naszych narządach.
Przedostaje się do nerek, jelit, wątroby czy mózgu i sprawia, że nasz organizm jest zatruwany od środka. Jeśli więc możemy coś zrobić, by zminimalizować ryzyko takiego zatrucia, to z pewnością warto zacząć od picia wody prostu z kranu.