Antykoncepcja dla mężczyzn od lat pozostaje tematem pełnym ograniczeń – niewielki wybór metod i ich często nieodwracalny charakter sprawiają, że to kobiety najczęściej biorą na siebie odpowiedzialność za zapobieganie ciąży. Czy w końcu nadszedł czas na zmianę tego schematu?
Naukowcy właśnie testują nowatorską metodę, która może zrewolucjonizować męską antykoncepcję. Z pomocą przychodzą… nanomagnesy, które podgrzewają jądra, tymczasowo ograniczając płodność bez trwałych skutków. Brzmi futurystycznie? A jednak pierwsze testy na myszach dają nadzieję na skuteczne, bezpieczne i – co najważniejsze – w pełni odwracalne rozwiązanie.
To może być prawdziwy przełom w równym podziale odpowiedzialności za planowanie rodziny. Sprawdź, na czym dokładnie polega ta technologia i jak blisko jesteśmy męskiej tabletki antykoncepcyjnej… bez tabletki.
Metody antykoncepcji dla mężczyzn

Kobiety mają szeroki wachlarz odwracalnych sposobów antykoncepcji do wyboru. Metody antykoncepcji dla mężczyzn, które są aktualnie dostępne, to wazektomia oraz prezerwatywy.
O ile prezerwatywy nic nie zmieniają w męskim układzie rozrodczym, to wazektomia prawie zawsze pozbawia mężczyznę płodności na stałe. Polega ona na podcięciu nasieniowodów. Sam zabieg zaczyna być skuteczną metodą antykoncepcji dopiero po kilku miesiącach od jego wykonania.
Amerykańskie Towarzystwo Chemiczne przekazało, że jest na drodze do wprowadzenia bezpiecznej i odwracalnej antykoncepcji dla mężczyzn. Jak na razie została ona przetestowana na gryzoniach.
Podgrzewanie jąder

Od lat wiadomo, że wysokie temperatury wpływają na obniżenie płodności. Z tego względu wielu mężczyzn pracujących na przykład w hutach, zmaga się z problemem niepłodności. Ruchliwość i skuteczność plemników obniża także obcisła bielizna.
Naukowcy postanowili jednak wykorzystać to, jak wysoka temperatura wpływa na plemniki. Oczywiście niemożliwe jest ich stałe podgrzewanie za pomocą tradycyjnych metod – byłoby to niebezpieczne i bardzo uciążliwe.
Już od jakiegoś czasu pracowano nad tym, by możliwe było wstrzyknięcie do organizmu nanocząsteczek magnetycznych, które następnie by się podgrzewało za pomocą pola magnetycznego. Takie metody antykoncepcji dla mężczyzn opracowali badacze z Chin.
Kwas cytrynowy i pole magnetyczne

Wykonywanie zastrzyków w okolicach genitaliów byłoby zbyt bolesne, by można było je z powodzeniem wykorzystywać. Zamiast tego naukowcy postanowili więc pokryć cząsteczki tlenku żelaza polioksyetylenem i kwasem cytrynowym.
Są to w pełni bezpieczne substancje, które rozpuszczają się w naszym organizmie. Polioksyetylen okazał się ograniczać ruchliwość cząsteczek, ale kwas cytrynowy ją wzmacniał.
Za pomocą pola magnetycznego udało się więc przetransportować cząsteczki do moszny. Wówczas te podgrzały temperaturę w jądrach do około 40 stopni – warto tutaj zaznaczyć, że myszy generalnie utrzymują podobną temperaturę ciała, co ludzie.
Skuteczność zabiegu

Okazało się, że takie metody antykoncepcji dla mężczyzn naprawdę mogłyby być skuteczne! Myszy utraciły płodność na tydzień. W tym czasie szanse na pojawienie się potomstwa spadły właściwie do zera.
Po tym okresie płodność mysz stopniowo wracała do wcześniejszego stanu. U niektórych po 30, u innych po około 60 dniach wróciła możliwość prokreacji. Wówczas samce poddane badaniom doczekały się zdrowego potomstwa.
Badanie pokazuje więc, że metoda jest całkowicie odwracalna i bezpieczna. Jednak aby była dostępna dla ludzi musi przejść szereg dalszych badań klinicznych, żebyśmy mieli pewność, co do poziomu bezpieczeństwa.