
Polskie szczęście
W 1803 roku Polak – ppłk Ignacy Blumer – płynął wraz z resztą swojej załogi oraz z Francuzami na Kubę. Zostali jednak schwytani przez Brytyjczyków. Ci postanowili okazać Polakom łaskę.
Pojmali Francuzów, a naszym rodakom pozwolili płynąć dalej. Wówczas Blumer zakomunikował towarzyszom, że przejmuje władzę nad statkiem i ogłasza go jednostką korsarską. Wszystko to stało się dzięki francuskim władzom z San Domingo.
Te ogłosiły, że chętnie będą wydawały listy korsarskie. 85% zdobytego majątku z wrogich statków miało trafiać do korsarzy – polscy piraci uznali to więc za świetny sposób na wzbogacenie się i mimo braku doświadczenia na morzu, dołączyli do grona piratów.