Według badań diety roślinne są dla nas bezpieczniejsze od tych opartych na mięsie. Jednak eksperci pokazują, że w przypadku frutarianizmu sprawa wygląda nieco inaczej. Tak duże ilości owoców mogą być szkodliwe dla zdrowia.
W ostatnich latach wzrosła popularność diet, które w dużej mierze opierają się na roślinach. Początkowo popularny był głównie wegetarianizm, opierający się na eliminacji mięsa. Z czasem dołączył do niego weganizm – jego wyznawcy nie jedzą żadnych produktów odzwierzęcych.
Dzisiaj znamy także frutarian, którzy jedzą tylko owoce, fleksitarian, którzy od czasu do czasu pozwalają sobie na zjedzenie mięsa czy owowegetarian, którzy dopuszczają możliwość spożywania jajek. Niektórzy z nich mocno sobie szkodzą.

Ortodoksyjny frutarianizm
Dieta oparta w pełni na owocach wywodzi się z weganizmu. To właśnie w jego obrębie wyróżniamy frutarianizm i witarianizm. Witarianizm dopuszcza jedzenie zarówno owoców, jak i warzyw, ale jedynie w surowej, nieprzetworzonej termicznie formie.
Obie diety są jednymi z najbardziej restrykcyjnych diet na świecie. Wzbudzają wiele wątpliwości. Niektórzy uważają nawet, że rodzice, którzy żywią dzieci w oparciu o te diety powinni ponieść odpowiedzialność karną, ponieważ narażają ich życie.
Jakiś czas temu głośno było o rodzicach 18-miesięcznej dziewczynki, którzy doprowadzili do śmierci dziecka z powodu niedoborów. Zmuszali je do jedzenia jedynie surowych warzyw i owoców. Zostali oskarżeni o przyczynienie się do śmierci córki.

(Nie)zdrowa dieta
Od pewnego czasu pojawia się coraz więcej badań, które mają ukazywać przewagę diety roślinnej nad mięsną. Jednak profesor James Brown z Uniwersytetu Aston uważa, że zasada nie ma zastosowania, jeśli chodzi o frutarianizm.
Jego wyznawcy uważają, że ludzkie ciało jest tak skonstruowane, że doskonale nadaje się do trawienia surowych owoców. Profesor Brown temu zaprzecza. Jego zdaniem kiedyś faktycznie mogło tak być. Dzisiaj wiele się zmieniło, nasze ciało potrzebuje innych makroskładników.
Jego zdaniem przekonanie o tym, że współcześnie żyjący ludzie, to owocożercy jest błędne i prowadzi do działania sprzecznego z fizjologicznym funkcjonowaniem naszego układu trawiennego, czyli do diety opartej głównie na owocach.

Frutarianizm – zasady
Warto tutaj zauważyć, że frutarianizm zakłada jedzenie co najmniej 55 do nawet 75% surowych owoców. Pozostałe posiłki mogą przybierać formę przetworzonych owoców – koktajli, musów czy soków.
Inny uważają, że do diety można wprowadzić także nieco tłuszczów pod postacią orzechów czy olejów. Inni żyją według zasady 80-10-10, czyli jedzą 80% owoców (zawierających głównie węglowodany), 10% białka i 10% tłuszczu.
W każdym wypadku po jakimś czasie stosowania diety najpewniej okaże się, że w organizmie występują poważne zaburzenia. Najbardziej narażony na nie jest układ hormonalny, który do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje tłuszczów.

Frutarianizm leczy raka
Niektórzy wyznawcy frutarianizmu uważają, że ten pomógł im się wyleczyć z nowotworów, zaburzeń odżywiania czy problemów psychicznych. To jednak jedynie słowa wyznawców pewnej ideologii, które nie są poparte żadnymi rzetelnymi badaniami.
W rzeczywistości – zdaniem wielu lekarzy – tak drastycznie eliminacyjna dieta jest pułapką żywieniową. Szczególnie ostrzega się przed nią osoby, które wychodzą z zaburzeń odżywiania. Te upatrują w niej szansy na normalność, bez dodatkowych kilogramów.
Prawda jest jednak taka, że to nie sposób na leczenie chorób fizycznych czy psychicznych – w tym mogą nam pomóc jedynie specjaliści. Profesor Branson uważa, że dieta owocowa może siać w naszym organizmie spustoszenie.

Zagrożenie dla zdrowia
Naukowiec podkreśla, że dieta owocowa jest uboga w składniki odżywcze takie, jak wapń, żelazo, witaminy z grupy B, cynk czy zdrowe tłuszcze. Większość owoców zawiera głównie węglowodany bez białka, które jest budulcem naszego ciała.
Długo stosowany frutarianizm może prowadzić do anemii, problemów z układem kostnym czy hormonalnym. Nie jest to dieta zalecana przez jakiegokolwiek dietetyka, który posiada rzetelną wiedzą.
Niektórzy określają nawet frutarian czy wegan mianem ludzi zaślepionych ideologią, należących do sekty, ponieważ szkodzą swojemu zdrowiu i nie są w stanie obiektywnie spojrzeć na to, że dieta im nie służy.

Degradacja ciała i środowiska
Frutarianizm negatywnie wpływa także na naszą wątrobę. Jest to cukier prosty, który jest rozkładany w wątrobie. Z tego powodu nadmierne spożywanie owoców może powodować otłuszczenie wątroby i prowadzić do insulinooporności.
Wydaje się, że argumenty o pozytywnym wpływie spożywania owoców na środowisku także są nietrafione. Prawda jest taka, że obecnie produkcja owoców nie jest etyczna. Wymaga użycia dużej ilości pestycydów, które zatruwają ziemię.
Dodatkowo fakt, że do produkcji owoców używane są sztuczne nawozy sprawia, że te są jeszcze mniej wartościowe dla naszego zdrowia. Podsumowując, frutarianizm nie jest zdrowy i nie ratuje środowiska. Może jedynie trwale uszkodzić nasze zdrowie.