Ludzie próbowali już chyba wszystkiego. Część z nas jest w stanie oddać nawet życie za pyszne jedzenie. I to dosłownie. Istnieją na świecie bowiem toksyczne produkty, których nieodpowiednie przygotowanie, jak i brak wiedzy mogą doprowadzić do śmierci.
Wiele osób lubi adrenalinę i niesamowite kulinarne eksperymenty, dlatego nie jest w stanie odmówić sobie takich doznań. A Wy spróbowalibyście tych potraw?
Niebezpieczne potrawy
1. Ryba fugu

Jednym z najbardziej znanych i niebezpiecznych przysmaków jest ryba fugu. Występuje ona w wielu krajach, a w Japonii jest nawet daniem narodowym. Fugu musi przygotować człowiek kompetentny, istnieją więc specjalne kursy, na których można się nauczyć bezpiecznego przygotowywania fugu. Wątroba i narządy wewnętrzne tej egzotycznej ryby zawierają tetrodotoksynę.
Jeśli przy patroszeniu zostaną uszkodzone, toksyna może przedostać się też na pozostałe części ryby. Tetrodotoksyna jest bardzo niebezpieczna, paraliżuje ona mięśnie człowieka, co prowadzi do zatrzymania oddechu.
2. Meduza nomura

Japonia zdaje się być krajem kochającym niebezpieczne produkty. Kolejne danie, czyli meduza nomura również jest bardzo trująca. Podobnie jak fugu, meduza ta wymaga przygotowania przez profesjonalnego kucharza.
Zwierzę to jest pokaźnych rozmiarów – szerokie na ponad dwa metry, potrafi ważyć nawet 200 kg. Nomura w swoich gruczołach zawiera truciznę, która jest śmiertelna dla ludzi, dlatego nie można jeść jej na surowo. Co ciekawe, w Japonii istnieją nawet lody o smaku wanilii z dodatkiem tej meduzy.
3. Sannakci

Kolejnym ekstremalnym daniem jest sannakci (sannakji). To danie występujące w Korei. Jak się je przygotowuje? Można powiedzieć, że wcale. Sannakci to bowiem żywa ośmiornica, którą podaje się jedynie z olejem sezamowym i ziarnami sezamu.
Tutaj jednak nie chodzi o toksyny, bo sannakci ich nie zawiera. Jej spożycie może z kolei doprowadzić do zadławienia. Około sześciu osób rocznie umiera w ten sposób, jeśli ośmiornica przywrze do wnętrza jamy ustnej.
4. Hakarl

Ciekawych i niebezpiecznych dań nie spożywa się tylko w Azji, ale także w Europie. Hakarl to islandzkie danie narodowe z wysuszonego mięsa rekina grenlandzkiego. Wiele osób, pomimo ryzyka, decyduje się spróbować tego przysmaku.
Hakarl suszy się przez pół roku w specjalnych pojemnikach z otworami tak, aby trucizna mogła spływać. Nie daje to jednak 100% gwarancji, że produkt jest bezpieczny. Mięso rekina zawiera dużą ilość mocznika, co czyni je toksycznym. Rekin nie posiada bowiem nerek ani cewki moczowej.
Czytaj także: Najlepsze opony samochodowe — wybierz idealne dla swojego auta
5. Bligia pospolita

Zostawmy już ryby i owoce morza w spokoju. Nie tylko one są trujące. Wiele trujących produktów znajdziemy też pośród roślin, np. owoców. Na Jamajce spotkać można drzewo akee, czyli bligię. Owoc wygląda nietypowo i zachęca do spróbowania, jednak trzeba mieć pewność, że będzie on dojrzały. Nie należy jeść też czarnych nasion, które znajdują się w środku bligii.
W nasionach tych obecna jest hipoglicyna – silna trucizna prowadząca do tzw. Jamajskiej Choroby Wymiotnej, która powoduje gwałtowny spadek poziomu cukru. Czasami zjedzenie tego owocu może zakończyć się chorobą, a w najgorszym wypadku nawet śmiercią.
6. Casu marzu

Trudno sobie wyobrazić, że produkt tak popularny i pyszny jak ser może być niebezpieczny. Mozzarelle, goudę, parmezan zna chyba każdy z nas. We Włoszech, a dokładniej na Sardynii produkuje się jednak coś bardziej ekstremalnego.
Mowa o casu marzu, czyli zgniłym serze. W jego miąższu są żywe larwy muchy serowej, wywołujące proces fermentacji. Podczas jedzenia tego sera larwy dostają się do jelit człowieka, mogą przedostać się też do innych części ciała, czego efektem może być poważna choroba.