Dotychczas lato stanowiło jedną z czterech wyraźnie zaznaczonych pór roku. Obok niego występowała lekko chłodna, ale już słoneczna i życiodajna wiosna. Po lecie następowała jesień, związana z dużą ilością opadów, powolnym obumieraniem przyrody.
Cały cykl dopełniała zima wraz z mrozami, opadami śniegu oraz czasem, kiedy ziemia mogła odpoczywać od upraw. Teraz wszystko się zmienia. Cykl pogodowy zmierza do momentu, w którym będą występowały jedynie dwie pory roku. Lato oraz twór, będący połączeniem jesieni, zimy oraz wiosny.
Nie jest to dla nas dobra prognoza. Z najnowszego badania wynika bowiem, że lato mające trwać 6 miesięcy niezwykle destrukcyjnie wpłynie na życie na Półkuli Północnej, na której znajduje się również Polska.

Z czego wynikają zmiany klimatyczne
Oczywiście tak nagła zmiana nie jest przypadkowa. Nie doszło do niej w wyniku wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich tygodniach czy miesiącach. Jest ona efektem wieloletnich działań ludzi, którzy bez żadnych ograniczeń zanieczyszczali naszą Planetę.
Oceanograf z Instytutu Oceanologii Morza Południowochińskiego Chińskiej Akademii Nauk – Yuping Guan – zauważa, że nie można przejść obojętnie obok tego, że lato znacznie się wydłuża a zimy stają się cieplejsze, mniej intensywne.
Wszystko spowodowane jest globalnym ociepleniem, czyli gwałtownym wzrostem średniej temperatury na Ziemi. Coraz częściej możemy spotkać się z anomaliami pogodowymi – śnieg spada tam, gdzie nikt się go nie spodziewał, temperatura jest każdego roku wyższa a śnieg pojawia się nawet w maju czy czerwcu.

Co spowoduje wydłużające się lato
Pozornie może wydawać się, że im dłuższe będzie lato, tym lepiej dla nas wszystkich. W końcu to duża ilość słońca, rzadsze zachorowania na infekcje czy oszczędność na ogrzewaniu. Jednak należy pamiętać, że wszystkie zmiany zachodzące w przyrodzie są wielowymiarowymi kwestiami.
Wyższa średnia temperatura w ciągu roku oraz fakt, że będzie się utrzymywała przez lata może sprawić, że susze będą jeszcze częstszym zjawiskiem niż obecnie. Dodatkowo, wiele gatunków zwierząt, które nie będą przystosowane do nowych warunków pogodowych, bezpowrotnie wyginie.
Człowiek również nie pozostanie obojętny wobec zmian, zachodzących w jego środowisku. Nasze organizmy będą musiały dostosować się do nowych warunków. Nie mamy gwarancji, czy odbędzie się to bez występowania różnego rodzaju chorób, zakażeń.

4 pory roku na Półkuli Północnej
Yuping Guan zajął się porównaniem danych klimatycznych z lat 1952-2011. Na ich podstawie dokonał pomiaru tego, ile na przestrzeni lat trwały poszczególne pory roku. Badacz definiował lato, jak 25% najwyższych temperatur w ciągu roku, a zimę, jako 25% najniższych temperatur.
Z jego danych wynika, że lato znacznie się wydłużyło. Początkowo średnio trwało 78 dni – obecnie okres ten wydłużył się do około 95 dni. Zima zaś skróciła się ze średnio 76 dni do 73.
Zmiany odnotowano również w cyklu wiosny oraz jesieni. Wiosna skróciła się z 124 do 115 dni a jesień z 87 do 82 dni. Największe zmiany są zauważalne w rejonie Wyżyny Tybetańskiej oraz Morza Śródziemnego. To tam lato wydłuża się najbardziej.

Zmiany w długości pór roku – poważne zagrożenie
Guan jasno zaznacza, że efekty zmian w długości pór roku są widoczne już dzisiaj i z czasem będą coraz bardziej postępowały. Według badacza zmiany te już znacząco wpływają na migracje ptaków oraz na okres kwitnienia poszczególnych roślin.
Konsekwencją tego może być fakt, że zwierzęta będą rozpoczynały swój okres lęgowy w czasie, gdy nie będą miały jeszcze dostępu do wystarczającej ilości pożywienia. Problem wydłużonego lata i globalnego ocieplenia to także ryzyko dla rolnictwa.
Zjawiska te są bowiem związane z tzw. fałszywą wiosną, która polega na tym, że w miesiącach wiosennych pojawiają się plusowe temperatury, więc rolnicy zaczynają pracę. Niestety wkrótce pojawiają się również przymrozki, niszczące uprawy.

Wydłużające się lato a życie ludzi
Warto pamiętać o tym, że wydłużające się lato, to prawdziwe zagrożenie dla całego ekosystemu, w którym żyjemy. Zarówno rośliny, zwierzęta, jak i my ludzie odczujemy na własnej skórze zmiany, jakie zachodzą wokół nas.
Przede wszystkim będzie to uciążliwe dla osób podatnych na alergie. Będzie bowiem występowała większa ilość alergenów, pochodzących z pyłków roślin. Co ważne, na Półkuli Północnej pojawi się także większa ilość owadów, przenoszących różnego rodzaju choroby.
Aby powstrzymać te zmiany musimy podjąć szereg działań, rozpoczynających się od nas samych i naszej świadomości. Segregacja śmieci, oszczędzanie wody czy korzystanie z roweru zamiast samochodu, to ogromne kroki, zmierzające do powstrzymania globalnego ocieplenia.