Tetris to najpopularniejsza gra na świecie, która nie należy do tych najbardziej skomplikowanych. Wręcz przeciwnie. Dla niektórych może być nawet nudna. Nie ma w niej fabuły, budowania postaci czy nawiązania do legendarnych książek i baśni.
Mimo to większość z nas wie, na czym gra polega. Naukowcy postanowili bliżej przyjrzeć się jej fenomenowi i sprawdzić, jak wpływa na nasze zachowanie czy funkcjonowania mózgu. Wyniki są zaskakujące! Pozornie zwykła gra ma niezwykłe właściwości.
Zdaniem naukowców, kiedy zaczynamy w nią grać, leczymy nasz mózg! Gra jest jak lekarstwo i sprawia, że w naszym mózgu tworzy się sieć podobna do samego Internetu. Okazuje się, że warto zagrać w Tetris!

Kilka słów o grze
Tetris to nie najnowsza gra, która wzbudzałaby emocje u młodzieży. Powstała w 1984 roku, w ZSRR. Stworzono ją na komputerze Elektronika 60 i mimo upływu lat dzisiaj wciąż możemy po nią sięgnąć.
Jest dostępna na każdym smartfonie. Wiemy, że zagrało w nią ponad 500 milionów osób, które najpewniej nie zdawały sobie sprawy, jak pozytywnie ta gra wideo wpływa na ich zdrowie! Gra pomaga się wyciszyć i zrelaksować.
Jej największym plusem jest to, że nie wymaga posiadania wysokiej klasy urządzenia, by móc w nią komfortowo grać. Wystarczy zwykły smartfon czy starszy komputer i bez problemu będziemy mogli cieszyć się grą.

Na czym polega gra
Choć pewnie większość osób wie, na czym polega gra, to postaramy się to opisać w kilku słowach dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji zagrać.
W Tetris chodzi o to, by ustawiać klocki, które spadają z góry na tych, które znajdują się na dole. Wszystkie klocki mają tworzyć równy wiersz. To nic skomplikowanego, a jednak nasz mózg specyficznie reaguje na taki rodzaj aktywności.
Jej odbiór jest na tyle ciekawy, że stanowi obiekt badawczy dla naukowców. Już przed laty lekarze sugerowali, że granie w grę może łagodzić objawy zespołu stresu pourazowego (PTS), które prowadzą do ataków paniki, problemów ze snem i wiążą się z ciągłym uczuciem niepokoju.

Wystarczy 10 minut
Zdaniem naukowców już 10 minut grania sprawia, że stan chorych się poprawia. Badacze porównali Tetris do szczepionki przeciwko PTSD. Ich zdaniem gra chroni nasz mózg przed negatywnymi wspomnieniami, które ten odtwarza.
Wszystko dzięki temu, że zajmuje obwody, które są nieświadomie zaangażowane w odtwarzanie i zapamiętywanie scen, których doświadczyliśmy w trakcie urazu. Cały mechanizm wyjaśnia dr Jane McGonigal.
Jednak nie jest to jedyna dolegliwość, którą pomaga leczyć gra. Naukowcy zauważają także, ze pomaga zwalczać tak zwane leniwe oko. Jest to dolegliwość, która polega na nieprawidłowym ustawianiu gałki ocznej lub jej odchyleniu.

Ta gra łączy
Naukowcy postanowili również sprawdzić, jak Tetris wpływa na połączenia mózgowe. I tutaj dokonali ciekawych odkryć. Otóż okazało się, że podczas gry w naszym mózgu powstaje sieć internetowa!
Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngton i Uniwersytetu Carnegie Mellon stworzyli system, który składał się z aparatury EEG oraz stymulatorów TMS. Dwie osoby grające w grę podłączono do EEG, a jedną do TMS. Sygnały z mózgów dwóch graczy były przesyłane do mózgu trzeciego gracza.
W ten sposób połączono mózgi trójki ludzi, którzy rozgrywali tę samą partię w Tetris. Gracze widzieli rozbłyski światła, do których dochodziło u pozostałych osób znajdujących się w sieci.

Komunikacja pomaga
Dzięki takiemu połączeniu sieciowemu gracze otrzymywali od siebie wzajemne podpowiedzi co do tego, jak poprowadzić dalszą rozgrywkę w Tetris. Przeprowadzono także testy dotyczące dokładności takiej formy komunikacji.
Wykorzystano w tym celu kilka grup, aby wyniki były bardziej wiarygodne. Z badania wynika, że komunikacja jest skuteczna aż w 80% przypadków! Badanie pokazuje więc, że gry nie zawsze szkodzą narządowi wzroku i naszemu zdrowiu.
Mogą pozytywnie wpływać na nasz mózg, o ile są odpowiednio dobrane tak, by prawidłowo go stymulować. Ważne jest także pamiętanie o tym, że w nadmiarze wszystko jest szkodliwe. Jeśli więc zadbamy o odpowiednią ilość aktywności poza grami, to z pewnością te nam nie zaszkodzą!