Redakcja Sztosowe
Zmiany w życiu
Już w 2018 roku Robert Gryn postanowił odsunąć się nieco od Codewise, rezygnując z funkcji prezesa. Stał się Przewodniczącym Rady Nadzorczej. Jak powiedział w jednym z udzielonych wywiadów, sytuacja ta sprawiła, że doznał kryzysu tożsamości. Nie wiedział kim jest – sytuacja wymagała interwencji terapeuty.
Multimilioner powiedział, że od tego momentu czuł się niezwykle zestresowany. Mimo, że funkcję prezesa powierzył zaufanej osobie, wciąż nie mógł pogodzić się z bezradnością, brakiem siły sprawczej i odczuwał nieustanne napięcie.
Robert Gryn podkreślił, że spokój odczuł dopiero wtedy, gdy sprzedał firmę – za niebagatelną sumę 37 milionów dolarów! Wówczas nie musiał się już martwić o to, jak firma będzie funkcjonowała, czy ma wystarczający wpływ na zachodzące w niej procesy.
Dorosłość to iluzja
W 2020 roku Robert Gryn sprzedał Codewise za 37 milionów dolarów. Powodem tego była chęć zmiany swojego życia. Mężczyzna zdał sobie sprawę z tego, że pieniądze, które udało mu się zarobić, nie sprawiły, że stał się szczęśliwy. Było go stać na wszystko, ale nie sprawiło to, że przestał odczuwać pustkę.
Dorosłość to jest iluzja. Dorosłość to jest dziecko, które udaje, że wie co robi.
Robert Gryn w wywiadzie dla Filipa Nowobilskiego
W wywiadzie dla Filipa Nowobilskiego Robert podkreślił, że najbardziej złudne w życiu jest twierdzenie, że dorośli wiedzą co robią. Mężczyzna podkreślił, że sam uważał jako dziecko, że rodzice wiedzą co robią – podobnie jak nauczyciele czy firmy, konkurujące między sobą na rynku.
Z czasem dostrzegł jednak, że wcale tak nie jest. Zrozumiał, że bycie poważnym człowiekiem w garniturze, to tak naprawdę nie wyraz dojrzałości a jedynie udawania, usilne próbowanie zmobilizowania się do bycia kimś, kim w rzeczywistości się nie jest.
Daryna Padalytsya – narzeczona, która wszystko zmieniła
Daryna Padalytsya została narzeczoną Roberta Gryna, który podkreślił, jak bardzo zmieniła jego postrzeganie świata. Nim ją poznał uważał, że pieniądze i dobra materialne są dla niego najważniejsze. Jednak relacja z kobietą sprawiła, że zmienił zdanie.
Jak podkreślił Robert Gryn, Daryna jest jak dziecko – życie z nią jest pozbawione konfliktów, pełne zabawy. Choć słowa te brzmią dość niecodziennie z ust multimilionera i biznesmena, to ten podkreśla, że taki związek daje mu szczęście i spełnienie.
Wielu internautów podkreśla jednak, że Robert wydaje się mocno ulegać wpływom swojej narzeczonej. Jego słowa dla wielu brzmią, jak chęć przekonania innych, że znalazło się jedyną słuszną drogę życia, jaką należy podążać. To jednak już nie filozofia życia a ideologia.
Emerytura po 30
Mężczyzna sprzedając swoją firmę, jak sam podkreślił, za 1/7 jej wartości sprawił, że już nigdy nie będzie musiał pracować! Postanowił zamieszkać za granicą i tam zająć się założeniem rodziny i prowadzeniem spokojnego życia u boku ukochanej. Postanowił jednak został aniołem biznesu, czyli wesprzeć własnymi środkami małe przedsiębiorstwa.
Według Roberta mają one szansę na odniesienie międzynarodowego sukcesu. Jednym z wspieranych przez niego biznesów jest ekologiczna farma krewetek w Meksyku. Drugi wspierany przez niego biznes, to tajemniczo brzmiąca innowacja rolnictwa rozpoczęta w Polsce, która ma podbić świat.
Jedno jest pewne – bez względu na to, czy wspierane przez niego inicjatywy odniosą sukces, Robert już do końca życia będzie mógł odpoczywać, ciesząc się miłością ukochanej oraz spokojem, który dotychczas zaburzał dźwięk budzika!
