Znani naukowcy uważają, że przyczyna otyłości nie leży w tym, że spożywamy zbyt duże ilości jedzenia. Ich zdaniem problem nie leży także w braku sportu. Zdaniem badaczy za nadmierne kilogramy ma odpowiadać jakość tego, co jemy.
Problem wydaje się być szczególnie ważny w czasach, gdy około 40% dorosłych Amerykanów zmaga się z nadwagą. Otyłość staje się coraz powszechniejszym zjawiskiem zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych Polaków.
Coraz więcej badań ukazuje również, jak duży wpływ na inne choroby ma otyłość. W licznych publikacjach powiązano ją ze zwiększonym ryzkiem udaru mózgu, problemów z układem krwionośnym, cukrzycą, a nawet z kilkoma rodzajami nowotworów!

Przyczyna otyłości
Generalnie mówi się, że za otyłość odpowiada spożywanie zbyt dużej ilości kalorii. Przyczyna otyłości ma leżeć w tym, że nie dbamy o swój bilans kaloryczny – jemy więcej, niż nasze ciało spala i potrzebuje.
Z tego powodu tłuszcz ma się odkładać w naszym organizmie. Niekorzystny bilans spożywanych kalorii stosunkowo łatwo wprowadzić w swoje życie. Szczególnie w czasach, gdy niezdrowe i przetworzone jedzenie jest na wyciagnięcie ręki.
Coraz mniej osób decyduje się również na to, by regularnie uprawiać sport. Prowadzimy siedzący tryb życia, spędzamy mało czasu na zewnątrz i zajmujemy się głównie czynnościami statycznymi. Dotychczas uważano, że wszystko to prowadzi do otyłości.

Inne spojrzenie
Na łamach The American Journal of Clinical Nutrition aż 17 ekspertów wykazało, że przyczyna otyłości może być zupełnie inna. Ich zdaniem przyjęty model bilansu kalorycznego posiada szereg wad, które sprawiają, że u podstaw jest on błędny.
W związku z tym eksperci proponują alternatywny – węglowodanowo-insulinowy – model. Ma on znacznie dokładniej pokazywać przyczynę otyłości i ukazywać, w jaki sposób dochodzi do wzrostu wagi.
Dzięki samemu modelowi w przyszłości kontrola wagi ma stać się znacznie prostszym procesem. Naukowcy podkreślają, że ich tezę potwierdza fakt, iż świadomość dietetyczna rośnie, a mimo to coraz więcej ludzi ma problem z wagą. Ten system nie działa.

Gdzie leży problem
Doktor David Ludwig uważa, że powszechnie stosowany model bilansu energetycznego nie pozwala na zrozumienie tego, skąd biologicznie bierze się otyłość. Naukowcy uznają, że nie tłumaczy on przykładowo, dlaczego nastolatki mogą jeść tak duża i nie tyją.
Ich zapotrzebowanie kaloryczne, w okresie intensywnego dojrzewania, może wzrosnąć nawet o 1000 kalorii. Nie oznacza to jednak, że zaczynają tyć. Wręcz przeciwnie. Wielu nastolatków jest szczupłych i mogą jeść co tylko zechcą utrzymując uwagę.
Doktor Ludwig pyta, czy zatem nastolatki jedzą więcej, bo szybko rosną, czy też szybciej rosną, ponieważ więcej jedzą. Dotychczas stosowany model nie daje odpowiedzi na te pytania.

Insulinowa hipoteza otyłości
Insulinowa hipoteza otyłości znana jest mniej więcej od XX wieku. Zgodnie z nią, przyczyna otyłości leży we wzorcach żywieniowych, które powodują, że spożywamy zbyt wiele produktów o wysokim indeksie glikemicznym.
Należą do nich przede wszystkim wysoko przetworzone produkty oraz te, które zawierają dużą ilość węglowodanów. Ich spożywanie ma prowadzić to zaburzeń w funkcjonowaniu układu hormonalnego i metabolicznego.
Jedzenie węglowodanów prostych czy wysoko przetworzonych produktów ma prowadzić do tego, że nasz organizm magazynuje tłuszcz, więc na wadze szybko pojawiają się nadprogramowe kilogramy, które później trudno zwalczyć.

Jak działa nasz organizm
Warto wiedzieć, jak funkcjonuje nasz organizm – wówczas prawdziwa przyczyna otyłości będzie dla nas bardziej zrozumiała. Spożywanie wysoko przetworzonych węglowodanów powoduje wydzielanie nadmiernej ilości insuliny.
To jednak nie koniec. Produkty te hamują również wydzielanie glukagonu, który ma działanie przeciwne do insuliny. Jest to sygnał dla naszych komórek, że powinny zacząć magazynować kalorie. W związku z tym nasz organizm spala mniej kalorii, niż magazynuje.
Dodatkowo nasz mózg dostaje od ciała sygnał, że nie ma tak dużej ilości kalorii do spalania, jak potrzebujemy, więc wciąż odczuwamy głód. To sprawia, że nawet po posiłkach czujemy się głodni. Nasz metabolizm zwalnia i tworzy się błędne koło, w którym tyjemy.

Zrozumieć epidemię otyłości
Prawdziwa przyczyna otyłości sprawia, że możemy zrozumieć, skąd biorą się nadprogramowe kilogramy i zacząć działać w tym kierunku! Nie każda kaloria, którą przyjmujemy, wywiera na nas ten sam wpływ.
Nie chodzi więc o to, by stale ograniczać ilość przyjmowanych kalorii, posiłków czy rozmiar talerza. Chodzi o bardziej świadome wybieranie tego, co ma się na nim znaleźć.
W leczeniu otyłości znaczenia ma mieć bowiem nie ilość kalorii a to, jaki indeks glikemiczny mają produkty, które spożywamy. Być może wspomniany artykuł okaże się swego rodzaju novum w dietetyce i znacznie ułatwi walkę z nadwagą i otyłością.