Maria Audete urodziła się w Brazylii i mimo, że już dawno skończyła 40 lat, to zarówno fizycznie, jak i psychicznie jest na etapie niemowlaka! Wszystko za sprawą choroby, która jest dosyć powszechna.
W jej przypadku miała jednak wrodzony charakter. Została zbyt późno zdiagnozowana. Wówczas nie było już szans na wdrożenie skutecznego leczenia, które umożliwiłoby kobiecie normalne funkcjonowanie w społeczeństwie i rozwój – zarówno fizyczny, jak i intelektualny.
Jak to się stało, że kobieta została uwięziona w ciele dziecka i kto ponosi za to winę? Kwestia jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać i budzi ogromne emocje u każdego, kto choć trochę pozna historię Marii.

Narodziny Marii
Maria Audete urodziła się 7 maja 1981 roku w Brazylii. Początkowo rozwijała się prawidłowo. Przez pierwsze miesiące nie było widać właściwie żadnych różnic między nią, a jej rówieśnikami.
Przynajmniej nie były one na tyle duże, by skłoniły rodziców do podjęcia działania. Kiedy dziewczynka skończyła pół roku zaczęła się uczyć jak siadać, jak jeść. Jednak nie zdążyła nabyć żadnej z tych umiejętności na tyle, by mogła samodzielnie funkcjonować.
Nie nauczyła się również chodzić. Po prostu fizycznie nie zdążyła, ponieważ gdy miała 9 miesięcy zdarzyło się coś, co zmieniło wszystko zarówno w jej życiu, jak i życiu jej najbliższych.

To ich zaniepokoiło
Kiedy dziewczynka skończyła 9 miesięcy rodzice zaczęli zauważać, że coś się zmieniło. Maria Audete nie była już zwykłą dziewczynką. Wszyscy zaczęli zauważać, że coś jest nie w porządku.
Maria przestała rozwijać się tak, jak jej znajomi. Mimo skończenia 12 miesięcy nie zaczęła chodzić, nie nauczyła się w pełni samodzielnie jeść czy poruszać. Po prostu zatrzymała się w rozwoju na etapie dziecka, które ma 9 miesięcy.
Co ważne, brak zmian nie dotyczył jedynie jej umiejętności społecznych czy fizycznych. Problemem stał się także wygląd. Dziewczynka po prostu przestała się zmieniać. Nie stawała się dojrzalsza, starsza – mimo upływu lat jej wygląd się nie zmieniał.

Problemy w rodzinie
Mimo, że rodzina wiedziała, że Maria Audete nie rozwija się prawidłowo, nic z tym nie zrobili. Choć z pewnością było to zaniedbanie, to warto sobie zdawać sprawę, że nie wynikało ono z niechęci rodziny do dziewczynki czy ich lenistwa.
Maria po prostu urodziła się w ubogiej rodzinie, której nie było stać na to, by zabrać dziewczynkę do lekarza, wykonać pakiet kosztownych badań i postawić diagnozę. Wszystko to sprawiło jednak, że Maria straciła szansę na wyzdrowienie.
Mimo, że problem był widoczny zarówno dla rodziny, jak i dla znajomych, sąsiadów, to rodzice nie mogli nic zrobić, by pomóc własnemu dziecku. W Brazylii w tamtym okresie dostęp do opieki medycznej był bardzo utrudniony.

Zbyt późna diagnoza
Gdy dziewczynka miała już 8 lat postawiono diagnozę. Uznano, że Maria Audete cierpi na hipotyreozę, czyli wrodzoną niedoczynność tarczycy.
Chorobę można było wyleczyć – wystarczyło wdrożyć odpowiednią terapię hormonalną. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wówczas dziewczynka normalnie by się rozwijała – zarówno intelektualnie, jak i fizycznie. Jednak diagnozę postawiono za późno.
Całkowite szanse na wyleczenie istniałyby tylko wtedy, gdyby terapię wdrożono w 2/3 tygodniu życia dziecka. Tak długa zwłoka odebrała Marii szansę. Dzisiaj badania tarczycy u noworodków mają przesiewowy charakter, co pozwala wykrywać i leczyć schorzenia.

Maria Audete – na czym polega jej choroba
Niedoczynność tarczycy sprawia, że ta wytwarza zbyt małą ilość hormonów lub nie wytwarza ich wcale. Szacuje się, że choroba aż 5 razy częściej dotyka kobiet, niż mężczyzn. Dodatkowo może pojawić się na każdym etapie życia.
Często diagnozuje się ją już u nastolatek, ale także u kobiet starających się o potomstwo i u starszych osób. Choroba zdarza się także u noworodków – Maria Audete była właśnie jednym z nim.
Dzieci są jednak dotykane chorobą rzadko. Szacuje się, że wrodzona niedoczynność tarczycy dotyczy 1 dziecka 2-4 tysiące narodzonych. Niedoczynność prowadzi do ogólnego upośledzenia funkcjonowania człowieka.

Jak choroba wpływa na funkcjonowanie
Niedoczynność tarczycy obniża podstawową przemianę materii. W efekcie dochodzi do spowolnienia ogólnego funkcjonowania naszego organizmu. Takie właśnie problemy ma Maria Audete – cały jej organizm działa znacznie wolniej, niż powinien.
Hipotyreoza, która jest nieleczona, może prowadzić do poważnego upośledzenia umysłowego. Zdarza się jednak, że tak jak w przypadku Marii, prowadzi do zatrzymania rozwoju na wszystkich możliwych płaszczyznach.
Co ważne, Maria – podobnie jak kilkumiesięczne dziecko – musi być pod stałą opieką dorosłej osoby. Wymaga noszenia, karmienia. Życie całej rodziny toczy się wokół niej. Aktualnie opiekę nad nią sprawuje jej macocha, Dora.

Zagrożenie dla Marii
Maria nie może jeść większości rzeczy, które jedzą dorosłe, zdrowe osoby. Jej dieta musi być wyjątkowo lekkostrawna, ponieważ jej organizm nie jest przystosowany do tego, by jeść ciężkie, tłuste potrawy – dokładnie tak, jak w przypadku dzieci!
Maria Audete musi również uważać na swój poziom cholesterolu. Już niewielkie ilości tłuszczu mogą bowiem doprowadzić do uszkodzenia malutkiego serca. Leczenia Marii podjęli się naukowcy pracujący na Uniwersytecie Medycznym w Ceará w Brazylii.
Ich terapia powoli zaczyna przynosić efekty na tyle, na ile są one możliwe. Dziewczynka stała się nieco bardziej samodzielna w poruszaniu się, choć i tak często wymaga pomocy opiekunów. Wciąż nie potrafi się również komunikować inaczej, niż za pomocą prostych dźwięków.

Jak inni traktują Marie
Macocha kobiety przyznaje, że większość osób nie zdaje sobie sprawy z tego, z jaką chorobą zmaga się Maria Audete. Większość osób, kiedy ją widzi, zachowuje się wobec niej tak, jakby właśnie spotkali kilkumiesięczne dziecko.
Uśmiechają się, biorą ją na ręce i częstują słodkościami. Inicjują także zabawy dokładnie takie, jakie są dedykowane dzieciom. Rodzina Marii uważa, że to urocze, ale zaskoczenie ludzi, gdy dowiadują się, ile Maria ma lat, jest bezcenne!
Opiekunka kobiety uważa, że choć ta wciąż wymaga opieki, to jest dla rodziny darem od Boga i właśnie tak starają się ją traktować. Mimo, że często zdarzają się trudniejsze momenty, to bardzo ją kochają i chcą być obok niej.

Maria się starzeje
W jednym z wywiadów zapytano opiekunów Marii o to, czy w jakiś sposób da się zauważyć, że upływają kolejne lata z jej życia.
Dora, jej macocha przyznała, że choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, to przebywając z Marią dłużej można zauważyć, że posuwa się w latach. Przede wszystkim widać, że Maria Audete ma znacznie mniej siły i energii.
Kiedyś mogła godzinami się bawić, dzisiaj po kilkudziesięciu minutach potrzebuje już przerwy. Wypadają jej również włosy, co jest wyraźną oznaką upływających lat. Mimo to kobieta wydaje się być szczęśliwa, że żyje ze swoimi najbliższymi, którzy darzą ją miłością.