w , ,

Fale grawitacyjne pomogą eksplorować kosmos

Teleskop.

Fale grawitacyjne dotychczas interesowały głównie fizyków teoretycznych, dla których miały być potwierdzeniem teorii względności Alberta Einsteina. Dla innych były raczej jedynie potencjalnym zjawiskiem, które nie budziło wielu emocji.

Jak się okazuje niesłusznie! Najnowsze doniesienia naukowców potwierdzają nie tylko, że owe fale istnieją, ale i pokazują, że mogą znacznie ułatwić nam odkrywanie kosmosu i jego tajemnic, które dotychczas po prostu były poza naszym zasięgiem.

Fale mogą bowiem pozwalać zaobserwować obrazy, które dotychczas znikały w odmętach pyłu i były zasysane przez czarne dziury – nie mogły być więc obserwowane przez teleskopy, które znajdowały się na Ziemi.

Galaktyka.
unsplash.com

Do czego wykorzystamy fale grawitacyjne

Fale grawitacyjne przyczynią się do tego, że bliżej poznamy Kosmos i swoje miejsce w nim! Dzięki nim będziemy mieli szansę przyjrzeć się temu, co dzieje się w czarnych dziurach oraz w układach podwójnych gwiazd neutronowych.

To wciąż nie koniec! Fale pozwolą także analizować pulsary i bliżej przyjrzeć się naszej historii, która miała swój początek podczas Wielkiego Wybuchu. Jego echa wciąż mają być zapisane na powierzchni fal grawitacyjnych!

Nowoczesna metoda badań przestrzeni kosmicznej pozwoli także na odtworzenie procesu, w którym kształtowała się nasza galaktyka. Wszystko, co odległe i dotychczas nieosiągalne, stanie się bardziej namacalne i bliższe naukowcom i nam samym.

Zobacz także:  Okrzyknięto ją najpiękniejszą dziewczyną na świecie. Zobacz, jak wygląda teraz
Planeta.
unsplash.com

Potwierdzenie istnienia teorii względności

Fale grawitacyjne, to nic innego, jak swoiste zmarszczki, które powstają na strukturze Wszechświata w wyniku odkształcania czasoprzestrzeni, do którego dochodzi podczas ich przemieszczania się.

Matematycy i fizycy już w XX wieku mówili o istnieniu takiego zjawiska, ale dopiero rozwój nowoczesnych technologii w ostatnich latach sprawił, że możliwe było namacalne potwierdzenie tego, że fale grawitacyjne naprawdę istnieją.

Wszystko dzięki interferometrom – są to niezwykle czułe i precyzyjne przyrządy, które umożliwiają wykrywanie fal. Podczas pracy z urządzeniem możliwe było także zbadanie sposobu, w jaki funkcjonują fale.

Zobacz także:  Mężczyzna zbudował niesamowity domek za 10 000 zł
Kobieta z rudymi włosami i piegami.
unsplash.com

Wpływ fal na człowieka

Naukowcy zauważają, że poszczególne fale przechodzą także przez nasze ciała i mają na nie bezpośredni wpływ. Gdy fale grawitacyjne przechodzą przez człowieka, to dochodzi do automatycznego kurczenia się i rozkurczania.

Dlaczego więc nie ma to drastycznego wpływu na nasz wygląd, wzrost? Ponieważ zmiany te zachodzą w niewielkiej, wręcz mikroskopijnej skali. Mają bardzo mały rozmiar. Fale mają w podobny sposób działać na wszystkie obiekty w czasoprzestrzeni.

Zobacz także:  Wylecz cukrzycę chudnąc

Ma do nich należeć także Ziemia! Dzięki temu, że również na nią oddziałują fale, możemy badać to zjawisko nie wpatrując się tylko w niebo, które jest nad nami, ale także po prostu rozglądając się wokół siebie za pomocą specjalistycznych przyrządów.

Długie rury ciągnące się przez las.
unsplash.com

Jak funkcjonuje wynalazek

Pewnie zastanawiasz się teraz, w jaki sposób naukowcy będą starali się odczytywać coś z fal grawitacyjnych. Otóż cały proces jest dość skomplikowany! Wymagał skonstruowania dwóch instalacji, które są od siebie oddzielone o około 3 tysiące kilometrów.

Każda z nich wygląda niczym zwyczajna betonowa rura. Jednak w jej wnętrzu znajdują się ramiona detektorów, lasery i rozdzielacze wiązek. Wewnątrz panuje również prawie całkowita próżnia, czyli pusta przestrzeń. Na końcu rur znajdują się zwierciadła.

Rozdzielacz w rurze rozszczepia wiązkę laserową i kieruje ją do obu ramion detektorów. Następnie promienie odbijają się od zwierciadeł i powracają na płytkę, gdzie są rozdzielane przez działanie lasera. Całe zajście powtarza się kilkaset razy. Wystąpienie zakłóceń oznacza przejście fal grawitacyjnych.

Naukowcy dyskutujący nad planami.
unsplash.com

Autentyczność fal grawitacyjnych

Wiele osób może zastanawiać się, skąd naukowcy mają pewność, że to właśnie fale grawitacyjne spowodowały określone zakłócenia. Naukowcy uważają, że za autentyczność ich pomiarów odpowiada kilka czynników.

Po pierwsze, są one wykrywane jednocześnie aż przez trzy detektory. Dwa z nich to detektory LIGO. Trzeci, to nieco mniejszy detektor VIRGO. Badacze podkreślają także, że należy tutaj zwrócić uwagę na wygląd i kształt powstałych fal.

Żaden szum nie byłby w stanie wytworzyć takiego kształtu, jaki tworzą fale. Dodatkowo, nad każdym źródłem szumów pracuje sztab ludzi, który bada ewentualne zakłócenia. Tworzy się także symulację tła danego zakłócenia, co pozwala wykryć ewentualne szumy i nie pozwala na pomyłkę.

Zobacz także:  Zdrowotne właściwości khaki - słodkie źródło zdrowia
Teleskop.
unsplash.com

Europa w kosmicznym wyścigu

Rozwój naszej wiedzy, jeśli chodzi o Wszechświat, z pewnością ma duże znaczenie w kontekście sytuacji politycznej czy gospodarczej na świecie. W związku z tym chyba nikogo nie dziwi, że widząc dokonania Amerykanów, Europejczycy również postanowili zainwestować w fale grawitacyjne.

Pojawiły się plany zbudowania Teleskopu Einsteina, który miałby rozpocząć swoją działalność już w 2035 roku. Byłoby to podziemne, niezwykle czułe urządzenie. Fakt, że znajdowałoby się pod ziemią, miałby usuwać problem zakłóceń zewnętrznych w badaniu fal.

Zobacz także:  Przyczyny krwawienia z nosa z jednej dziurki

W pracę nad teleskopem zaangażowanych jest około 40 konsorcjów badawczych, które poświęcają swój czas i środki na rozwój europejskiej inicjatywy. Co ciekawe, w całym projekcie biorą udział również polskie jednostki, jak np. Uniwersytet Warszawski.

Satelita nad Ziemią.
unsplash.com

LISA – duma Europy

Projekt Teleskop Einsteina budzi duże zainteresowanie i wiele osób pokłada w nim nadzieje na kosmiczną przyszłość. Wydaje się jednak, że jeszcze ciekawszą inicjatywą jest LISA – obserwatorium astronomiczne umieszczone na słonecznej orbicie!

Ma ono składać się aż z trzech satelitów, które będą potrafiły ze sobą współpracować. Razem mają one tworzyć trójkąt równoboczny, którego każde ramię będzie miało aż 5 milionów kilometrów!

Realizacja projektu LISA ma nastąpić w ciągu najbliższych dwóch dekad. Pierwszy z trzech niezwykłych satelitów ma obserwować fale grawitacyjne ze słonecznej orbity już od 2034 roku.

Zobacz także:  Jeśli jesz pomidory to musisz o tym wiedzieć!
Fale grawitacyjne nad wzgórzami.
unsplash.com

Fale grawitacyjne to przyszłość

Słoneczne obserwatorium ma nam dać szansę na odkrycia, których nie moglibyśmy dokonać z ziemskiej perspektywy. Naukowcy mają nadzieję na obserwację takich zjawisk, jak para białych karłów czy układy podwójne masywnych czarnych dziur.

Fale grawitacyjne dają nam jednak szansę na odkrycie tego, co dało początek naszej galaktyce. Być może najnowsze doniesienia pozwolą na bliższe poznanie ewolucji, jej przebiegu oraz ostatecznego celu.

Pewne jest jednak to, że umiejętność czytania z fal grawitacyjnych, to potężna szansa na odkrycie tajemnic, które od tysięcy lat pozostają poza naszym zasięgiem. Będziemy czekać z niecierpliwością na nowe informacje w tym temacie.

Napisane przez Redakcja Sztosowe

Redakcja portalu zdrowotnego, skupia się na dostarczaniu rzetelnych i aktualnych informacji dotyczących szeroko pojętego zdrowia. Zespół tworzą pasjonaci i specjaliści z różnych dziedzin medycyny, dietetyki oraz psychologii, którzy łączą wiedzę naukową z praktycznymi poradami, aby wspierać czytelników w dążeniu do lepszego samopoczucia i zdrowego stylu życia. Dzięki zaangażowaniu w promowanie zdrowia publicznego i prewencji chorób, portal stał się cenionym źródłem inspiracji dla osób szukających sprawdzonych sposobów na poprawę jakości życia.