Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czym są najszczęśliwsze lata życia człowieka? Czy chodzi o dzieciństwo, kiedy możemy cieszyć się beztroską i opieką ze strony naszych najbliższych? Czy może chodzi o okres dojrzewanie, kiedy coraz więcej wiemy?
Są też tacy, którzy najpewniej wskazaliby wczesną młodość, która wiąże się z dużą wolnością, ale dopiero wkraczamy w okres, kiedy mamy dużą ilość obowiązków. Dla innych najszczęśliwsze mogą być lata spędzone na emeryturze.
Trudno więc wskazać jedną uniwersalną odpowiedź, która wszystkich by zadowoliła. Naukowcy postanowili jednak zadać to pytanie aż 17 tysiącom osób, z 13 różnych krajów. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, co jest wskazywane najczęściej!

Szczęście jest subiektywne
Trudno wskazać, jakie lata życia są najszczęśliwsze, ponieważ samo poczucie szczęście ma niezwykle subiektywny wymiar. To, co dzisiaj wydaje się dawać namiastkę szczęścia, z perspektywy czasu może okazać się najlepszym, co nas spotkało.
Z kolei to, co wydawało nam się rutynowe i pozbawione barw, po czasie możemy wspominać jako to, co zapewniło nam szczęście i do czego chcielibyśmy wrócić! Nie ma także żadnej obiektywnej skali szczęścia.
Gdyby istniała, to każdy z nas mógłby określić, jakie jest jego poczucie szczęścia w danym okresie. Jednak nikomu nie udało się skonstruować czegoś podobnego, czemu moglibyśmy zaufać. Zdecydowano się więc na badania statystyczne.

Badania nad poczuciem szczęścia
Profesor Begona Alvarez z Uniwersytetu Vigo w Hiszpanii postanowiła przeprowadzić badania nad tym, jakie jest poczucie szczęścia wśród ludzi. Co ciekawe, nikt wcześniej nie wpadł na to, by ująć lata życia w kontekście poczucia szczęścia.
Badaczka postanowiła wykorzystać dane zgromadzone w ramach programu SHARELIFE. Wzięło w nim udział około 17 tysięcy osób z wielu różnych krajów. Każda z nich ukończyła 50 lat. Zadaniem uczestników projektu było stworzenie osi czasu.
Następnie mieli zaznaczyć na niej najważniejsze wydarzenia ze swojego życia i odpowiedzieć na kilka pytań. Dotyczyły one tego, co sprawiło, że poczuli szczęście i kiedy rozpoczął się okres, który nazwaliby szczęśliwym. Mieli także wskazać jego zakończenie.

Najszczęśliwsze lata życia
Rezultaty badania mogą być dla wielu zaskakujące. Otóż wynika z nich, że najszczęśliwsze lata życia przypadają u nas pomiędzy 30-34 rok życia. To oznacza, że od momentu narodzin nasze poczucie szczęścia stale rośnie.
Jednak kiedy kończymy 30 lat, zaczyna systematycznie spadać. Nie jest to spadek drastyczny u większości z nas. Przypomina raczej powolne schodzenie w dół ze szczytu, niż szybki zjazd po linie, ale jest z pewnością zauważalny.
Co ciekawe, badani wskazywali ten sam okres życia, jako najszczęśliwszy, bez względu na płeć. Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn punkt szczytowy następował około 30 roku życia.

Odczucia się nie zmieniają
Profesor Begona Alvarez z Uniwersytetu Vigo w Hiszpanii postanowiła również przeanalizować czy wraz z upływem lat zmienia się ocena co do poczucia szczęścia w przeszłości.
Okazało się, że zarówno 50-latkowie, jak i starsi badani wskazywali ten sam okres, jako najszczęśliwsze lata swojego życia. To z kolei oznacza, że z czasem nie zmieniamy zdania. Po osiągnięciu pewnego pułapu w większości doceniamy najbardziej podobny okres.
To swego rodzaju wskazówka mówiąca o tym, że właśnie ten etap życia możemy generalnie postrzegać jako najszczęśliwszy. Bez względu na to czy minęło od niego 20 czy 40 lat, nasze nastawienie się nie zmienia!

Kolejne lata życia
Autorka badania podkreśliła, że jego wyniku nie należy interpretować w ten sposób, że kolejne lata życia wiążą się z poczuciem nieszczęścia oraz niezadowolenia. Jest wręcz przeciwnie.
Wysoki poziom zadowolenia, który możemy utożsamiać z poczuciem szczęścia, utrzymuje się dosyć długo. Nawet do ukończenia około 50 roku życia. Jednak tutaj zauważalne są różnice w wynikach badanych z różnych krajów.
Przykładowo wysoki poziom zadowolenia u Francuzów pojawia się już około 20 roku życia. Co ciekawe, utrzymuje się nawet do 80 roku życia, czyli mniej więcej 30 lat dłużej, niż w większości krajów, z których pochodzą badani.

Kryzys wieku średniego a wyniki badań
Wyniki badań profesor Begona Alvarez z Uniwersytetu Vigo w Hiszpanii pozwalają nam nieco inaczej spojrzeć choćby na kryzys wieku średniego. Dotychczas uważano, że najmniej szczęśliwe lata życia człowieka przypadają na okres około 40-50 lat.
Wskazywały na to także niedawno opublikowane badania Davida Blanchflowera z Dartmouth College, według których najbardziej nieszczęśliwi mieliśmy być w okolicach 42 roku życia. Generalnie termin kryzys wieku średniego mocno zakorzenił się w naszej kulturze.
Utożsamiamy go z brakiem zadowolenia, chęcią szukania zmian. Bardzo często – mylnie – diagnozuje się go u mężczyzn, którzy wyrażają chęć zmiany samochodu na lepszy czy chcą poszukać nowej partnerki. Okazuje się, że problemem może nie być sam wiek.

Dlaczego mamy kryzys
Kryzys wieku średniego może nie wynikać bezpośrednio z tego, ile mamy lat, ale z tego, na jakim etapie życia jesteśmy. Chodzi tutaj zarówno o sytuację zawodową, społeczną, jak i nasze relacje w związku.
Kiedy kończymy 40 lat, większość z nas ma już ugruntowaną pozycję na rynku pracy. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy w pełni zadowoleni z tego, jak wygląda nasze życie. Może wydawać się, że zarabiamy za mało albo po prostu możemy czuć się znudzeni tym, co robimy.
Jednocześnie odczuwamy presję związaną z tym, że musimy utrzymać to, co już osiągnęliśmy. Po latach możemy także z rozrzewnieniem wspominać to, o czym marzyliśmy, a czego jednak nie udało nam się osiągnąć.

Więcej stresu
Po 40 roku życia większość z nas zmaga się również ze znacznie zwiększoną dawką stresu. Dzieci powoli zaczynają dorastać, układają sobie życie, a my stresujemy się tym, czy na pewno sobie poradzą.
Wraz z wiekiem pojawiają się także problemy ze zdrowiem, które nie tylko utrudniają nam codzienne funkcjonowanie, ale również sprawiają, że w ogólnym rozrachunku te lata życia nie będą wspominane jako najlepsze.
Jednak świadomość tego, że są swego rodzaju naturalną koleją rzeczy, może okazać się być bardzo pomocna w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości i w zaakceptowaniu ról, które w niej przyjmujemy.

Daj sobie czas
Badania hiszpańskiej profesor pokazują, że przede wszystkim powinniśmy dać sobie czas na zrozumienie tego, jak wyglądało nasze życie z pewnych przyczyn i zaakceptowanie czynników, które temu towarzyszyło.
Po kilku latach problemów w pracy czy w związku nie będziemy już wspominać jako tych najgorszych w naszym życiu. Wręcz przeciwnie – okres ten w większości będziemy wiązać z poczuciem szczęścia, przynależności, bezpieczeństwa i z chęcią działania!
Poszczególne lata życia wiążą się z innym poziomem poczucia szczęścia i na każdym etapie będziemy oceniać je nieco inaczej, ale po 50 roku życia wszystko powinno się ułożyć i unormować.

Zachowujemy poczucie szczęścia
Badanie okazało się być dużym zaskoczenie, ponieważ jako najszczęśliwsze lata życia badani nie wskazywali dzieciństwa, które mogłoby być kojarzone z beztroską i zabawą. Z pewnością wiąże się to z tym, jaka sytuacja panowała w Europie w dzieciństwie badanych.
Faktem jest jednak to, że nasze poczucie szczęścia wzrasta od narodzin i około 30 roku życia znajduje się w szczytowym miejscu. Powinniśmy jednak pamiętać, że nie oznacza to kolejnych lat w smutku i nieszczęściu.
Statystycznie większość z nas potrafi zachować poczucie szczęścia na lata i cieszyć się tym, co ma w danym momencie wspominając z radością to, co miało miejsce w przeszłości.